Film ogólnie fajny i nieźle się go oglądało. Taki seansik na niedzielny wieczór z dziewczyną. Ale tak naprawdę mówiąc przesłodzony jak te ciastka, które Desiree sprzedawała w swojej piekarni. Tylko Jankesi mogli nakręcić taki film. Na początku filmu wszystko się sypie, a pod koniec happy end. Niestety w prawdziwym...